Historia łóżka – jak spali nasi przodkowie?
Łóżko, choć nie może poszczycić się długą i spektakularną historią, dziś jest jednym z najważniejszych mebli w naszych domach. Parafrazując Biblię, można rzec, że na początku było łóżko. Jednak nie byłaby to tak do końca prawda, gdyż łóżka jako takiego ludzie nie znali dość długo. Niemniej, już u zarania dziejów, bezpieczne miejsce do spania było dla człowieka sprawą najwyższej wagi, dużo ważniejszą niż dach nad głową. Na początku więc była ubita ziemia lub gałąź. Z czasem, gdy człowiek doszedł do wniosku, że ziemia jednak jest za zimna i za twarda, a sen na gałęzi skutkuje rozmaitymi kontuzjami, postanowił wymościć sobie swoje legowisko liśćmi, trawą, później skórami zwierząt, a z czasem tkanymi już własnoręcznie dywanami.
Ludzie spali na ziemi bardzo długo
Pierwszym odnotowanym przez historyków łóżkiem jest łoże Tutenchamona. Zbudowano je z drzewa hebanowego i ozdobiono szczerym złotem. Zawieszone było owo łoże kilkanaście centymetrów nad ziemią, a podłoże do spania stanowiła naciągnięta na ramę tkanina.
Starożytni Rzymianie, znani z zamiłowania do ucztowania i wygody. Imprezowali tak często i pili tak dużo, że chciał nie chciał, komfortowe legowisko biesiadne stało się koniecznością. Łóżko, które dziś nazwalibyśmy szezlongiem, służyło starożytnym biesiadnikom tylko podczas uczt. Były to łóżka wygodne, gdyż Rzymianie przy okazji wynaleźli też tapicerkę. Łóżko takie wyściełane było miękką trawą i okrywane zdobnymi tkaniami. Nocą Rzymianie spali na kamiennych lub drewnianych podestach, okrytych skórami zwierząt.
Do XIX wieku łóżko nie było standardowym wyposażeniem domów
Mogli sobie na nie pozwolić jedynie władcy oraz bogaci ziemianie i mieszczanie. Przeciętni ludzie sypiali na drewnianych ławach, które za dnia służyły za siedziska, a pozostała reszta nadal sypiała na podłogach. Rewolucja przemysłowa odmieniła świat już na zawsze. Z podłóg ludzie przenieśli się na łóżka, choć nie od razy było im tak wygodnie, jak dziś nam. Łóżka były wąskie, twarde i często jedno łóżko służyło całej rodzinie. Mama z tatą spali na poduszkach, dzieci spały w nogach.
Ale łóżka nieprzerwanie ewoluują. Dziś dysponujemy już łóżkami sterowanymi smartfonami, masującymi obolałe plecy, usypiające nas muzyka wydobywającą się z głośników schowanych w wezgłowiu. A konstruktorzy pracują nad samozaściełającym się łóżkiem na miarę XXI wieku.